Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
924
BLOG

Zakop złoto za stodołą

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 7

W ostatnich kilku tygodniach mogła elektryzować wiadomość - przynajmniej tych, którzy zastanawiają się nad łupieniem obywatela w świetle prawa o zabraniu części dochodów ulokowanych na kontach bankowych na Cyprze.

 

Przypomnijmy, że Cypr dotknięty kryzysem zmuszony został przez włodarzy z Brukseli do opodatkowania kapitału zgromadzonego na kontach bankowych na terytorium tego kraju przewyższających 100 000 Euro.

 

Naturalnie sporo mówiło się o kapitale rosyjskim transferowanym przez banki Cypryjskie, ale skupmy się na samej idei zabrania obywatelowi kwoty 10% ze zgromadzonych przez niego środków.

Łupienie obywateli

Przeciętny obywatel pracował opłacił podatek dochodowy być może rodzaj naszego podatku Belki, – czyli podatek od odsetek bankowych a tu nagle z ciężko zarobionych oszczędności zabiera mu się z dnia na dzień dowolną kwotę pieniędzy, bo jak się tego nie zrobi to całe państwo nie dostanie pomocy unijnej.

 

Bez wcześniejszego ustalenia, zwykłej drogi ustawowej zaskakuje się obywatela i mówiąc wprost się go ograbia.

 

Nie tylko najbogatsi

100 000 Euro to kwota dla niektórych znacząca, dla innych obywateli jedynie część ich majątku. Jednak to nie opodatkowanie tylko tak zwanych najbogatszych obywateli może u mnie zwolennika podatku liniowego, przy którym wszystkie dochody są opodatkowane tą samą stawką wzbudza największe oburzenie, ale fakt, że obywatel nie może czuć się bezpiecznie w państwie, które powinno go chronić.

 

Wróćmy jednak do sytuacji hipotetycznej, ale mogącej zdarzyć się jednak dość często w naszym kraju, gdy Unia Europejska podobne regulacje prawne jak na Cyprze wymusi także w innych krajach europejskich na przykład w Polsce.

 

Jak wiemy sporo osób w czasach przed 1989 roku dostało mieszkanie, które po czasach przełomu mogło wykupić niejednokrotnie za przysłowiową złotówkę. Mieszkania te po 5 latach od daty wykupienia można było sprzedać.

 

Możemy sobie wyobrazić, więc przysłowiowego Kowalskiego, który wykupił mieszkanie o powierzchni 60 metrów a obecnie sprzedał je po 7 000 za metr a więc na jego rachunek bankowy wpłynęło 420000 złotych a więc 100 000 Euro w przeliczeniu na walutę europejską.

 

A więc nasz Kowalski będący obywatelem biednym nominalnie stał się posiadaczem gotówki zgromadzonej na rachunku bankowym o wartości 420 000 złotych – 100 000 euro.

 

Kowalski sprzedając mieszkanie o powierzchni 60 metrów chce kupić 1 mieszkanie mniejsze o powierzchni 40 metrów dla siebie i żony a resztę pieniędzy chce przekazać synowi, który dobierze kredyt i kupi mieszkanie mniejsze w raz ze swoją dopiero, co poślubioną małżonką.

 

Nagle bohaterowi naszej opowieści, który już sprzedał mieszkanie większe a nie kupił jeszcze 2 mieszkań mniejszych blokuje się rachunek bankowy i zabiera się 10% zgromadzonych środków. Jeśli pozostaniemy przy stawce 7000 za metr mieszkania to zabrane 10% można przeliczyć na 6 metrów mieszkania a więc rodzina Kowalskiego zostanie „okradziona” przez państwo z 6 metrów mieszkania a więc jakieś pół  pokoju.

 

Nasze państwo – ich państwo

Sytuacja, w której przeciętny obywatel w dowolnej chwili może zostać ograbiony ze swych własnych wielokrotnie już i tak opodatkowanych pieniędzy budzi w obywatelach poczucie, że państwo, w którym mieszka nie stwarza mu warunków do tego by ufać wybranej przez siebie władzy oraz ogólnie Państwu na terenie, którego przyszło mu żyć i mieszkać. Jeśli Państwo nie wspiera obywatela a wręcz go gnębi i łupi powoduje, że obywatel na wszelkie możliwe sposoby zaczyna oszukiwać i ograbiać państwo, które już chyba przez nikogo nie jest traktowane jako dobro wspólne.

 

A więc państwo przestaje być już naszym wspólnym dobrem jest tylko dobrem „ich” – bliżej nieokreślonej grupy polityków, decydentów. Bo przecież jak powiedział ponad 30 lat temu Jerzy Urban „rząd się wyżywi”.

 

A Co ma zrobić Kowalski ze swoimi większymi lub mniejszymi oszczędnościami?

 

Trzymać w skarpecie?

Ale przecież w mieszkaniu i tak jakieś ABW czy CBA znajdzie. Bezpieczniej, więc będzie zakopać za stodołą tak by nie znaleźli chyba, że z koparką Unijną przyjadą.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka