Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
287
BLOG

Ile dekalogu każe przestrzegać państwo?

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 0

W ostatnim tygodniu w sejmie pojawił się poselski projekt zmieniający kodeks pracy i zakazujący handlu w niedzielę.

 

Polacy przyzwyczaili się już do jednego ze sposobów świętowania niedzieli, jakim są wizyty w centrach handlowych i masowe robienie tam zakupów, spędzanie wolnego czasu korzystając z dostępnych tam rozrywek i jedzenia posiłków w dostępnych punktach gastronomicznych.

 

Ekonomiści uderzyli na alarm mówiąc, że zakaz handlu w niedziele pogłębi bezrobocie.

 

Rynek nie zna próżni, więc pewnie wielu drobnych sklepikarzy i właścicieli małych gastronomii zaczęłoby osiągać największe zarobki właśnie w niedzielę. Ponadto być może duże sieci handlowe omijając uchwalone zmiany prawa zatrudniałyby pracowników na umowy zlecenia tylko na niedzielę.

 

W europie są państwa, w których obowiązuje, ale są i takie, w których nie obowiązuje zakaz handlu w niedziele.

 

Ile punktów dekalogu każe przestrzegać państwo?

Święcenie jednego z 7 dni w tygodniu to przepis dziesięciorga przykazań, jakie Mojżeszowi dał Bóg na Górze Synaj.

Wiele z tych boskich podstawowych nakazów i zakazów wpisanych jest w prawodawstwo wielu współczesnych krajów.

 

Nikt dziś nie neguje konieczności karania za kradzież czy zabójstwo.

No oczywiście są wyjątki.

Polskie prawo przewiduje kradzież do 250 złotych uznawać za wykroczenie tylko.

Podobnie wygląda sprawa aborcji. Dziecko poczęte z gwałtu czy kazirodztwa lub obciążone wadami genetycznymi do 12 tygodnia można zabić a innego już nie można. Tak, więc politycy na mocy zawartego tak zwanego kompromisu uznali, że w pewnych sytuacjach można zabijać dzieci nienarodzone a w innych już nie.

 

Arcybiskup Michalik w tym tygodniu powiedział, że potrzebny jest także kompromis w sprawie in vitro. Więc i w tym przypadku embriony uznawane za ludzi w pewnych sytuacjach najprawdopodobniej będzie można zabijać a w innych już nie.

 

Sprawa in vitro czy aborcji poruszona powyżej jest tylko przykładem wybiórczo stosowanego dekalogu. I nie ma tu znaczenia czy część czytelników uważa embriony już za ludzi czy jeszcze nie. Bo to kompromis polityczny to rozstrzygnie.

 

Podobnie rzecz się mieć może z szóstym przykazaniem, które przypomnę brzmi "nie cudzołóż". Być może zostanie za pieniądze podatnika powołane Centralne Biuro Kołderkowe, które pod osłoną nocy zaglądało będzie pod nasze pierzyny w mocy prawa sprawdzając, z kim tam się "zabawiamy".

Ale przecież ustawa o związkach partnerskich ustali, które to związki cudzołożne jeszcze nie są a które już są. I z pewnością frakcja konserwatywna Gowina i ta liberalna Tuska dojdą do stosownego kompromisu.

 

A wracając do handlu w niedzielę może kompromis też jest możliwy:

Zezwólmy na handel w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca zamykając "na patyk centra handlowe w drugą i czwartą.

A co do piątej niedzieli rzadko, bo rzadko, ale wypadającej w kalendarzu jeszcze coś się wymyśli.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka