Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
88
BLOG

Witaj maj trzeci maj anno domini 2016

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 0

Oto obchodzimy dzisiaj 225 rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja. Zgodnie dziś w powszechnej opinii społecznej podsycanej przez media przyjęcie ustawy zasadniczej było aktem patriotyzmu, dowodem jedności narodu oraz próbą zreformowania chorującego państwa. Oto szlachta oddała część władzy mieszczanom uznając ich za stan równy. Państwo ponadto wzięło pod opiekę chłopów.

Początkowo obrady po przerwie wielkanocnej miały rozpocząć się 5 maja 1791 roku. Zwolennicy zmian w tajemnicy przybyli do stolicy wcześniej i obrady rozpoczęły się 3 maja przy nieobecności części posłów i senatorów – zwłaszcza opozycji. Obrady sejmowe i przyjęcie Konstytucji odbyły się w warunkach zamachu stanu.

Dziś jak wspomniano konstytucja 3 maja to przejaw reformatorstwa i jeden z ostatnich momentów obrony kraju po przez wprowadzenie odpowiednich reform by uchronić ojczyznę przed ostateczną zagładą. Nie pamięta się o zamachu stanu, jaki przy tej okazji miał miejsce.

Ponieważ historia jest nauczycielką życia – historia magistra vitae est jak w tej sytuacji możemy interpretować słowa Kornela Morawieckiego z jesieni 2015 roku?

„Panie Marszałku, pani premier, Wysoka Izbo!

Prawo jest ważną rzeczą, ale prawo to nie świętość. Przecież pani pytała o przyzwoitość - nad prawem jest dobro Narodu! Jeśli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać to za coś, czego nie możemy naruszyć i zmienić. To mówię - prawo ma służyć nam! Prawo, które nie służy narodowi to jest bezprawie!”

Reakcja - owacja na stojąco od posłów, którzy pozostali na sali (Platforma Obywatelska opuściła salę).

Czy w sytuacji, gdy wszyscy zgodnie uznajemy wydarzenie będące zamachem stanu za jedno z największych wydarzeń w naszej historii nie możemy usprawiedliwić innego zamachu stanu, który może nastąpi w naszej historii? A może potrafimy usprawiedliwiać takie małe zamachy stanu, takie małe zakusy na praworządność i trójpodział władzy?

Konstytucja majowa przetrwała jedynie do 23 listopada 1792 roku.

Przeciwnikami konstytucji byli Targowiczanie, którzy utrzymywali, że „Intencjami wprowadzenia armii Jej Wysokości Cesarzowej Rosji Katarzyny Wielkiej, sojuszniczki Rzeczypospolitej, są i zawsze były przywrócenie wolności Polakom i Rzeczypospolitej, a w szczególności zapewnienie wszystkim obywatelom bezpieczeństwa i szczęścia.” Kto dzisiaj i do jakich instancji może odwoływać się w obronie wolności państwa polskiego?

Kto więc, kiedy i w jakich okolicznościach może złamać prawo w imię wyższych racji – w imię wyższej konieczności dobra narodu?

Czy rzeczywiście ten moment w naszej historii już nadszedł? Czy aby nie zbyt szybko i łatwo chcemy szafować wyższym dobrem narodu?

Czy rzeczywiście tak zwana dobra zmiana może wszystko? Historia oceni i nasze pokolenie. Oceni i naszą dobrą zmianę.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka