25 lat temu 8 grudnia przywódcy Białorusi, Ukrainy i Rosji podpisali pakt o przekształceniu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich we wspólnotę Niepodległych Państw.
Michał Gorbaczow zrezygnował ze swej funkcji przywódcy 26 grudnia 1991 roku.
Prezydentem państwa został Borys Jelcyn. Wyśmiewany „pijany miszka”. Lech Wałęsa wielokrotnie opowiadał, że przy wódce załatwił z Jelcynem wyjście wojsk radzieckich z Polski. Wałęsa jak to Wałęsa ma zawsze skłonność do koloryzowania historii jednak jego wypowiedź świadczy o stosunku do słabej Rosji.
Bardzo łatwo w latach 90-tych XX wieku przyzwyczailiśmy się do słabej Rosji łatwo godzącej się na wyjście żołnierzy radzieckich z państw byłego już Układu Warszawskiego.
Rosja zgodziła się też na poszerzenie NATO.
Ale wielki przyzwyczajony do carskiej potęgi naród rosyjski nie musiał długo czekać na nowego cara, który powoli, lecz konsekwentnie. Odbudowuje potęgę tego kraju.
A my i nasi politycy ślepi stoimy u podnóżka carskiego tronu nie widząc, że to tron, car i rodząca się na nowo wielka Rosja.
Im szybciej się ockniemy tym lepiej dla nas wszystkich.